top of page

Roberto Bolaño – trzy wiersze



Zagubieni detektywi

Detektywi zagubieni w ciemnym mieście.
Słyszałem ich jęki.
Słyszałem ich kroki w Teatrze Młodości.
Głos mknący jak strzała.
Cień kawiarni i parków
Odwiedzanych w latach młodzieńczych.
Detektywi obserwujący
Swe otwarte dłonie,
Przeznaczenie splamione własną krwią.
A ty nie możesz sobie nawet przypomnieć
Gdzie znajdowała się rana,
Twarzy, które kiedyś kochałeś,
Kobiety, która uratowała ci życie.


Deszcz

Pada, a ty mówisz, że to jakby chmury
płakały. Następnie zakrywasz usta i przyspieszasz
kroku. Jak te wychudłe chmury miałyby płakać?
Niemożliwe. Lecz w takim razie, skąd ta wściekłość,
ta rozpacz, która ma nas wszystkich pociągnąć do piekła?Natura trzyma niektóre ze swych zjawisk
w Tajemnicy, swym przyrodnim bracie. Tak i ten wieczór,
który uważasz za podobny wieczorowi końca świata,
szybciej niż myślisz wyda ci się jedynie
wieczorem pełnym melancholii, wieczorem samotności zagubionej
w pamięci: zwierciadłem Natury. Albo też
o nim zapomnisz. Ani deszcz, ani płacz, ani twe krokiniosące się echem po ścieżce klifu nie mają znaczenia;
Teraz możesz płakać i pozwolić, by twój obraz się rozmył
w szybach samochodów zaparkowanych wzdłuż
nadmorskiej promenady. Ale nie możesz się zgubić.


Szczęście

Przyjechał po tygodniu pracy w polu
u jakiegoś skurwysyna i był grudzień albo styczeń,
nie pamiętam, ale było zimno i gdy dotarł do Barcelony
zaczął padać śnieg i pojechał metrem i dotarł na róg
domu swej przyjaciółki i zadzwonił do niej żeby
zeszła i zobaczyła śnieg. Piękna noc, bez wątpienia,
a jego przyjaciółka zaprosiła go na kawę, a następnie się kochali
i rozmawiali, a dużo później on zasnął i śniło mu się
że przyjechał do domu na wsi i padał śnieg
za domem, za górami, padał śnieg
a on znalazł się uwięziony w dolinie i zadzwonił
do swej przyjaciółki, a chłodny głos (chłodny, lecz miły) powiedział mu
że z tej dziewiczej dziury nie wydostanie się nawet najodważniejszy
chyba że miałby sporo szczęścia.

przeł. Adrian Krysiak









Roberto Bolaño (1953–2003) — chilijski poeta i prozaik, jeden z najważniejszych południowoamerykańskich głosów swojego pokolenia. Po polsku ukazały się zarówno jego powieści Dzicy detektywi, 2666, Literatura faszystowska w obu Amerykach, Trzecia Rzesza, jak i zbiory opowiadań Rozmowy telefoniczne, Dziwki morderczynie.

Comments


bottom of page