Miłka O. Malzahn – Dziennik Zmian (13)
- Miroslaw Drabczyk
- 24 gru 2024
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 30 gru 2024
Sztuka składania życzeń
To nie jest prosta sprawa – złożyć najprostsze nawet życzenia. Szczególnie – komuś bliskiemu. I gdy nam zależy, tak bardzo zależy, że od razu: wiatr w oczy i piach pod powiekami, prawda? Składanie życzeń jest trudne z tak wielu różnych powodów, że ręce opadają. A w gardle rośnie klucha. Czasem są to osobiste zahamowania, a czasem – społeczne fobie, chociaż w głośnym klubie, gdy od decybeli drży dance floor – to życzenia też mogą nie wybrzmieć właściwie. Na ratunek podąża nam nieśmiertelne 100 lat!
Głęboko zakorzeniona w polskiej tradycji, choć mające źródło w bizantyjskiej liturgii. To w ogóle fascynujące sprawa. Tymczasem 100 lat czasem wybucha zupełnie znienacka, gdy towarzystwo nie jest powiązane innym repertuarem, gdy nie wiadomo co powiedzieć, gdy tylko stukną kieliszki i.... 100 lat – zna każdy. Tylko w różnym tempie. Myślę o 100 lat przed tymi świętami, a dowód i powód – w podcaście.
