top of page

Maya Angelou – cztery wiersze



Powstanę

Możesz zapisać mnie w twojej
Pokręconej historii twoimi kłamstwami,
Możesz wdeptać mnie głęboko w ziemię
A ja i tak uniosę się jak kurz.

Czy moja pewność siebie denerwuje cię?
Dlaczego otacza cię mrok?
Bo zachowuję się tak jakbym miała szyby naftowe
A pompy znajdowały się w moim salonie.
Tak jak księżyc i jak słońce,
Pewne są wschodów i zachodów
Tak jak nadzieje sięga wysoko,
Tak ja powstanę.

Czy chciałbyś zobaczyć mnie załamaną?
Z pochyloną głowa i spuszczonymi oczami?
Z ramionami opadniętymi jak spadające łzy,
Osłabioną moim beznadziei płaczem.
Czy moja wyniosłość Cię obraża?
Nie traktuj tego tak zasadniczo,
Dlatego, że śmieję się, jakbym miała kopalnie,
Góry złota na własnym podwórku.
Możesz mnie zastrzelić własnymi słowami,
Możesz mnie zranić oczami,
Możesz mnie zabić swoją nienawiścią,
Ale mimo to, jak powietrze, wzniosę się.
Czy moja seksowność cię denerwuje?
Czy to jest niespodzianką dla ciebie
Że tańczę jakbym miała diamenty
Pomiędzy nogami?

Z prastarej historii wstydu
Wstaję
Z przeszłości zakorzenionej w bólu
Wstaję
Jestem czarnym oceanem, głębokim i wzburzonym,
Wzbierającym i falującym unoszącym się w gniewie.
Pozostawiam za sobą noce pełne grozy i strachu
Powstaję
O świecie, cudownie jasnym
Powstaję
Przynosząc dary, otrzymanym od przodkowie,
Jestem marzeniem i nadzieją niewolnika.
Powstaję
Powstaję
Powstaję.

Ptak w klatce
Ptak na wolności osiodła wiatr
wskoczy na jego grzbiet
popłynie strumieniem
powietrza w dół
dopóki prąd się nie skończy
wtedy zanurzy skrzydła
w czerwonych promieniach słońca
pożądliwie spoglądając w niebo.
Ptak w niewoli
w maleńkiej klatce
rzadko spogląda przez
kraty wściekły
skrzydła ma przycięte a
stopy uziemione
więc otwiera gardło, by śpiewać.
Ptak w niewoli śpiewa
z przerażającym trylem
o rzeczach nieznanych
ale wciąż wytęsknionych
a jego melodia jest słyszana
na odległym wzgórzu
dla ptaka w klatce jest to
pieśń o wolności
Wolny ptak myśli łagodnym wietrzyku
i wiatrach swobodnie wiejących poprzez giętkie drzewa
i tłustych robakach czekających na trawniku o świcie
a niebo nazywa swoim własnym.

Ale ptak w niewoli żyje na grobie snów
jego cień krzyczy w koszmarze nocnym
skrzydła ma podcięte, a stopy uziemione
więc otwiera gardło, by śpiewać
Ptak w niewoli śpiewa
przerażającym trylem
o rzeczach nieznanych
bardzo wytęsknionych
jego melodia jest słyszana
na odległym wzgórzu
dla ptaka w klatce
jest to śpiew wolności.

Równość

Oświadczasz, że widzisz mnie niewyraźnie
Przez szybę, która nie przepuszcza światła
Choć odważnie stoję przed tobą,
Zlekceważona z mnóstwem czasu.

Masz rację, że słabo mnie słyszysz
Jak szept ledwo słyszalny,
Podczas gdy moje bębny wybijają wiadomość
I rytmy nigdy się nie zmieniają.
Równość, a będę wolna.
Równość, a będę wolną.

Ogłaszasz, że moje postępowanie jest rozpustne,
Że zmieniam facetów jak rękawiczki
Ale jeśli jestem dla ciebie tylko cieniem,
Czy mógłbyś kiedykolwiek zrozumieć?

Przeżyliśmy bolesną historię,
Znamy wstydliwą przeszłość,
Ale idę do przodu
A ty ciągle się ociągasz.

Zdejmij zasłony ze swoich oczu,
Wyjmij korki ze swoich uszu,
Przyznaj się, że słyszałeś mój płacz,
Przyznaj się, że widziałeś moje łzy.
Równość, a będę wolna.
Równość, a będę wolną.
Słyszysz tempo tak zniewalające,
Słyszysz pulsowanie krwi w moich żyłach.
Tak, moje bębny biją noc w noc,
I rytmy te nigdy się nie zmieniają.
Równość, a będę wolna.
Równość, a będę wolną.

Mężczyźni

Kiedy byłem młoda, zdarzało mi się to robić
Stawałam w oknie za zasłonami
I obserwowałam mężczyzn, chodzili tam i z powrotem po ulicy.
Pijani i starzy.
Młodzi mężczyźni ostrzy jak musztarda.
Patrzyłam na nich. Zawsze
Gdzieś podążali.
Wiedzieli, że tam jestem. Miałam
Piętnaście lat i apetyt na nich.
Przechodzili pod moim oknem,
Unosili swoje ramiona wysoko
Jak młode dziewczyny piersi
Poły ich kurtek
Opadały na bok
Klepały po tyłkach,
Oh, mężczyźni.
Pewnego dnia wezmą cię na ręce
A dłonie ich będą tak delikatne, jakbyś była
Ostatnim surowym jajkiem na świecie. Ostrożnie
Obejmą mocnej. Troszeczkę.
Pierwszy uścisk sprawi przyjemność. Przytulą mocniej.
Delikatnie i stajesz się bezbronną. Trochę
Mocnej. Sprawi to ci ból. Grymas
Wykrzywi usta. Zacznie brakować
Ci powietrza,
A umysł twój eksploduje gwałtownie, na krótko,
Jak główka zapałki kuchennej. Pękniesz.
Po nogach
Twój sok im spłynie. Zabarwi im buty.
Wtedy ziemia zacznie się kręcić
A język poczuje smak raz jeszcze,
Ciało twoje zamknie się. Na zawsze.
A kluczy do niego już nie ma.

Z czasem widok przez okno napełni
Twój umysł. Tam, poza
Kołysząca się zasłoną, chodzą mężczyźni.
Oni coś wiedzą.
Gdzieś idą
Ale tym razem stoję w bezruchu
Patrzę na nich.

Być może.

przełożył Adam Lizakowski



Maya Angelou (1928–2014) urodziła się w St. Louis w stanie Missouri jako Marguerite Johnson. Jej ojcem był Bailey Johnson, cywilny pracownik marynarki wojennej oraz Vivan z domu Baxter, pracująca jako pielęgniarka i zawodowa hazardzistką, która była też artystką i miłośniczką barów. Gdy rodzice rozstali się, Maya i jej starszy brat trafili na wychowanie do babki mieszkającej w małym miasteczku Stamps w stanie Arkansas. Dorastający brat Mayi popadał w konflikty z prawem - czego bezpośrednią przyczyną był jego bunt przeciw dyskryminacji rasowej. Babka nie mogąc sobie dać rady z wnukami odesłała je do matki mieszkającej w tym czasie w San Francisco.
W tym czasie Maya przeżyła największa traumę swojego życia. W wieku ośmiu lat została zgwałcona przez kochanka swojej matki, powiedziała o tym swoim kuzynom, którzy zamordowali gwałciciela. W wyniku wstrząsu psychicznego Maya przestała mówić. Milczała przez kilka lat, jej pasją stało się czytanie książek. Niektórzy nawet twierdzą, że był to moment decydujący o tym, że została pisarką.
Pochodziła z biednego Południa ale miała chłonny umysł, szybko się uczyła i prawie nigdy nie zrażały jej porażki. Uparcie dążyła do celu, często płacąc za to wysoką cenę. Była piosenkarką, tancerką, aktorką, prostytutką w kilku burdelach w San Francisco, kompozytorką i pierwszą czarnoskórą reżyserką w Hollywood. Prowadziła bary oraz smażyła hamburgery, a także, jako kucharka pracowała w restauracji kreolskiej, nawet pracowała w warsztacie samochodowym. Kiedy wybuchła II wojna światowa, Angelou złożyła podanie o wstąpienie do Women’s Army Corps. Jej wniosek został jednak odrzucony. Zdeterminowana, postanowiła zostać konduktorką tramwaju, ale ze względu na młody wiek i kolor skóry nie mogła nawet złożyć podania. Jednak na przekór sytuacji, przez trzy tygodnie, codziennie je składała. Ostatecznie została przyjęta i stała się pierwszą Afroamerykanką, która pracowała jako konduktorka tramwaju w San Francisco. Trwało to tylko przez jeden semestr, potem zdecydowała się wrócić do szkoły. Latem 1944 roku ukończyła Mission High School i wkrótce potem urodziła swoje jedyne dziecko, Clyde'a Baileya (Guy) Johnsona.
Mając dwadzieścia dwa lata wyszła za mąż za początkującego muzyka Anastasiosa Angelopulosa, byłego marynarza greckiego pochodzenia. Nie było to łatwe, bo Angelou jako biały nie mógł tak zwyczajnie zalegalizować związku z czarną kobietą. Oboje byli pięknoduchami, lubili tańczyć, śpiewać a muzykę, traktowali życie jak scenę, na której trzeba odegrać swoją rolę artysty. Ich związek trwał niecałe trzy lata. W tym czasie Maya brała lekcje tańca i pracowała jako piosenkarka w nocnych klubach, przyjmując nazwisko Maya Angelou (tak brzmiało skrócone nazwisko męża.)
Dorastała w czasach, w których czarni obywatele Ameryki coraz głośniej domagali się zrównania swoich praw z prawami białych. Oczywiście Maya dołączyła do tego ruchu, została aktywną działaczką na rzecz praw obywatelskich, pracowała dla doktora Martina Luthera Kinga Jr. i Malcolma X.
Kiedy 4 kwietnia 1968 r. King został zamordowany, była zdruzgotana. Przyjaciele zachęcili ją do spisania historii własnego, barwnego życia. Wydana w 1969 roku książka ”I Know Why the Caged Bird Sings”, (Wiem, dlaczego uwięziony ptak śpiewa) staje się sensacją roku i dotyczy jej traumatycznych przeżyć podczas wczesnych lat życia spędzonych na amerykańskiej prowincji. Wiele organizacji broniących przyzwoitości i szkół chciało zakazać wydawania tej książki ze względu na szczere przedstawienie wykorzystywania seksualnego i świata pozbawionego upiększeń czy pomijania wątków drażliwych. Dla Mayi liczyła się tylko prawda o świecie, którą należy ukazać nie tylko białym ale i czarnym obywatelom USA. W długim barwnym życiu miała okazję być piosenkarką, tancerką, aktorką, kompozytorką i pierwszą czarnoskórą reżyserką w Hollywood. Maya Angleou była kultową pisarką, wykładowczynią i uwielbianą gawędziarką. Odegrała wielką rolę w upowszechnianiu znaczenia i roli czarnoskórych kobiet w życiu literackim Ameryki. Pisała prosto i jasno konwersacyjnym tonem, jej poezja trafiała do ludzi z różnych środowisk. Angelou została uznana „za rzeczniczkę (…) wszystkich ludzi zaangażowanych w podnoszenie standardów moralnych życia w Stanach Zjednoczonych”.
Zasiadała w dwóch komisjach prezydenckich, podczas kadencji Geralda Forda i Jimmy'ego Cartera.
Od roku 1981 zaczęto nazywać ją pani doktor Angelou: pomimo braku akademickiego wykształcenia została profesorem (lifetime Reynolds Professorship of American Studies) na Uniwersytecie Wake Forest w Winston- Salem w Karolinie Północnej, gdzie była jedyną wykładowczynią Afroamerykanką na pełnym etacie. Otrzymała mnóstwo wyróżnień, ponad pięćdziesiąt doktoratów, nagród i odznaczeń, a jej biografie pisane przez nią samą oraz przez badaczy literatury często podają sprzeczne informacje dotyczące jej życia osobistego, artystycznego i społecznego. Pewne jest, że została poproszona o napisanie wiersza z okazji inauguracji Billa Clintona na prezydenta Stanów Zjednoczonych w 1993 roku. W 2000 r., otrzymała the National Medal of Arts. W 2010 roku została odznaczona przez prezydenta Baracka Obamę the Presidential Medal of Freedom, najwyższym odznaczeniem cywilnym w USA. W 2013 roku została laureatką Nagrody Literackiej, the National Book Foundation’s Literarian Award za zasługi dla środowiska literackiego. Zmarła w 2014 roku mając 86 lat.

Adam Lizakowski
bottom of page