Maya Angelou (2) – wiersze
- Miroslaw Drabczyk
- 27 gru 2023
- 4 minut(y) czytania
Pracująca kobieta
Dba o dzieci Ubrania łata
Podłogi zamiata Po zakupy leci
Smaży kurczaki Kąpie niemowlaki Ma wiele gęb do wykarmienia Ogród do wypielenia Koszule do wyprasowania
dzieciaki do ubrania
Trzcinę do wycięcia Chatę do ogarnięcia Chorych na głowie Bawełnę do zebrania
Oświeć mnie, słońce,
Deszczu spadnij na mnie,
Opadnij delikatnie, kroplami rosy
Ochłódź moje czoło, kolejny raz.
Burzo wywiej mnie stąd Twoim najsilniejszym wiatrem Pozwól mi płynąć po niebie Dopóki nie odpocznę znowu.
Spadnijcie delikatne płatki śniegu Pokryjcie mnie bielą Zimnymi lodowatymi pocałunkami Pozwól mi odpocząć dzisiejsze w nocy.
Słońce, deszcz, zaokrąglone niebo,
Góry, oceany, liść i kamień.
Gwiazdo świecąca, blasku księżyca.
Jesteście wszystkim, co mogę nazwać swoim.
Lekcja
Umieram po raz kolejny
Żyły mam otwarte jak
Małe piąstki śpiących
Dzieci.
Pamiętam stare grobowce
W nich gnijące ciała i robaki
Nie obchodzi to mnie
Sprzeciwiam się. Lata
I zimno pokonuje życie, głębokie
Linie zmarszczek na twarzy.
Przytępiony wzrok, wciąż
Umieram, Bo kocham żyć.
Afryka
Leżała niczym
trzcina cukrowa słodka
włosy jej pustyniami
złotem jej stopy
góry jej piersiami
dwa Nile jej łzami.
Zatem leżała
Czarna wiekami.
Za białym morzem
szron biały i zimny
bandycki chamski
sopel lodowaty
porwał jej młode córki
sprzedał jej silnych synów
pojednał ją z Jezusem
wykrwawił ją bronią.
ona leżała.
Teraz się podnosi
pamięta ból
pamięta straty
jej wołania głośne i daremne
pamięta o swoich bogactwach
jej historia została stłamszona
ona teraz podniosła się
chociaż leżała.
Kiedy myślę o sobie
Kiedy myślę o sobie,
Śmieję się do łez, że aż mnie krztusi,
Moje życie było ubawem po pachy
Tańcem na stojąco
Piosenką jąkającą
Śmieję się tak mocno, że aż mnie dusi
Kiedy myślę o sobie.
Sześćdziesiąt lat żyję na tym świecie
Dziecko, dla którego pracuję, woła na mnie dziewczynka
Mówię „Tak, proszę pani”, ona nie Murzynka.
Zbyt dumna, by się skłonić
Zbyt biedna, by się złamać,
Śmieję się aż mnie brzuch boli,
Kiedy myślę o sobie.
Moi ludzie mogą sprawić, że śmiechu zrywam boki
Śmiałam się tak bardzo, prawie umierałam
Opowieści, które opowiadają, za pewnie zmyślają,
Ciężko pracują nic nie mają
Inni owoc ich pracy zjadają
Śmieję się, aż do łez,
Kiedy myślę o moich ludziach.
przełożył Adam Lizakowski
