top of page

Marcin Wróblewski – pięć wierszy



Tata

Zapach zdeptanej tekstylnym obuwiem trawy, 
której nigdy nie koszono na okoliczność 
przyjazdu wesołego miasteczka, ani nigdy,
zmieszany z kojącym aromatem Radomskich.
Zaklejające oczy behape latarnianych świateł.
Uszy pełne pisków tych, 
którzy zdołali się dopchać do krzesełek.
Mnie też, w końcu, było dane… zobaczyć ojca 
obejmującego i przepraszającego
jakąś płaczącą kobietę.


Jestem

W moim mieście nie ma dziur 
w drogach,
nie wdepniesz tam 
w psie gówno, o nie.
Usłane kwieciem skwery i rabaty wabią
roje pszczół i olśniewające motyle.
A park… brakuje 
w nim tylko tygrysów
tulących pandy, raj 
z pisma z wieżyczką,
której z kolei brakuje
w gmachu ratusza.
Wyglądałby wtedy całkiem,
jak pałac z bajki Disney’a.
Ludzie – skromni, prości 
i pracowici –
szanują się nawzajem 
i nie są zazdrośni.
Urodziłem się tam i żyłem długie lata,
lecz pewnego dnia zapragnąłem wdepnąć
w psie gówno i wyjechałem.


Nerw

Stworzył mnie na swoje podobieństwo.
To dlatego jestem niewidoczny.


Sztuki magiczne

Zawiodłem się na gołych babach,
wódce i papierosach.
Tyle mi było dane,
ile mi było zabronione.
Wziąłem wszystko.
Niczego nie wziąłem.


Widzenie

Skibidi Toilet to konflikt sedesowych potworów, których mogą zniszczyć tylko kamerzyści lub postaci z telewizorami zamiast głów. Skibidi to złe charaktery o wyglądzie sedesów, z których wychodzą przerażające głowy.


Iwona Szadkowska

Dobrze, że jest…
Bo wszystko inne 
przestało już działać.
Gdy się urodziłem, 
mój ojciec upił się z radości,
przysłaniając cierpienie matki
widowiskowym upadkiem 
ze szpitalnego krzesła.
Poświęcenie jest dla frajerów
i – przygarbione – chodzi 
w moherowym berecie
starożytnej marki.
Cudowne plany i szczere intencje 
nigdy nie wystarczają…
Życie zasłonięte życiem.
Tyle razy byłem sobą,
ile razy obejmowałem płacz
po zmarłych.







Marcin Wróblewski (ur. 1980) – wydał dwa zbiory wierszy: Zimne Ognie (2023) i Brama (2023). Ukończył filologię polską, pracował jako nauczyciel. Publikował m.in. w „Toposie”, „Odrze” „Papierze Ściernym”, „Helikopterze”, „Art Papierze”, „Tekstualiach”. Laureat XLVI Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Limesu” (2023), wyróżniony w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Georga Trakla (2023). Mąż i ojciec dwojga dzieci. Pochodzi ze Zwolenia, mieszka pod Nałęczowem.
bottom of page